Plenerowy ślub w Mieszko i Jagienka
Mieszko i Jagienka w Sobótce
Ewa i Przemek są jedną z tych par które stały przed dylematem zmiany terminu swojego ślubu ze względu na panującą epidemię na świecie. Finalnie zdecydowali się pobrać w pierwotnym terminie ale bardzo zmniejszyli liczę gości do najbliższej rodziny. Nie jest to jedyna rzecz którą zmienili, ponieważ kolejną jest zmiana lokalizacji ślubu. Mieszko i Jagienka jest miejscem, które marzyło im się od początku planowania ślubu - jednak mieli zajęty termin. Finalnie się zwolnił i tak oto miesiąc przed ślubem udało im się go zarezerwować. Zlokalizowany nieopodal Wrocławia urokliwy zakątek o nazwie Mieszko i Jagienka jest bardzo nietuzinkowy i można tu w wyjątkowy sposób zorganizować swój ślub i wesele w stylu boho.
Ślub plenerowy w Mieszko i Jagienka
Para Młoda zdecydowała się na ślub w plenerze tuż obok sali weselnej. Tego dnia zapowiadali deszcze - i nawet troszkę popadało jednak nie pokrzyżowało to pierwotnych planów i udało się całą ceremonię przeprowadzić na dworze. Ewę do ołtarza poprowadził tata, a Przemek dopiero wtedy zobaczył swoją jeszcze przyszłą żonę w sukni ślubnej - jest to moim zdaniem jedna z piękniejszych tradycji.
Idealne miejsce na wesele w okolicy Wrocławia
Slow wedding to nowy sposób spędzania czasu w tym wyjątkowym dniu - bez narzucania planu dnia itd. Właśnie na tą opcję postawiła Ewa i Przemek. Przy przyjęciu na około 20 osób jest to super opcja. Kto chciał to tańczył, kto chciał to spędzał czas w strefie relaksu. Mieszko i Jagienka w 100% nadaje się na przyjęcie w stylu slow wedding. W trakcie przyjęcia znaleźliśmy również czas na zdjęcia rodzinne oraz na krótki plener samej pary młodej.